Witam
29.08.2015 udałem się na nockę do DARŁOWKA. Łowiłem na Wieprzy przy promenadzie od 19.00-8.00. Wędkarzy kilkoro. Łowiłem na czerwone, białe i kukurydzę. Łowiłem z gruntu na koszyczek. Jeden z łowiących łowił w toni na spławik na głębokości 0,5-1,5 m. Miał kilka brań a ja nic nawet puknięcia. Jedną wędkę przezbroiłem na spławik, grunt 1,5 m. Brania zaczęły się około 23.00. Na marginesie była pełnia. Złowiłem kilkadziesiąt leszczy lecz wszystkie w granicach 15-30 cm, 4 ładne płocie 25-35 cm. i kilka krótkich okonków. Z gruntu na koszyczek żadnego brania. Nad ranem około 5.00 jeden z wędkarzy schodził z łowiska - łowił na wysokości Grabowej. Złowił 4 sandacze na spinning. Dwa wymiarowe i dwa krótkie. Od około 5.30 - 7.30 przybyło wędkarzy, którzy nastawili się na okonie. Widać znają swoją wodę, bo okonie zaczęły atakować ich przynęty. Część miejscowych już o 4.00 na rowerach jechało na główki w celu łowienia śledzi. Było świetnie i pogodnie.
Pozdrawiam MAREK