ależ tu cisza! chyba wszyscy na rybach siedzą. mogę potwierdzić fląderki jak tylko zaczyna zachodzić słońce biorą jak oszalałe. mnie w poniedziałek udało się trafić największą 24 cm i 5 mniejszych w przedziale 15 - 20 cm, do tego sporo brań, jednak miałem duże haki i duże kawałki tubisa nie do przełknięcia przez te mikrusy. tego dnia miałem też kontakt z trotką (tyle, że mam nauczkę, że idąc ze spiningiem trzeba być zawsze przygotowanym, kilka błędów i ryby nie zobaczyłem na brzegu).
wczoraj byliśmy z Pawłem i jego tatą i Paweł pokazał jak się łowi. trafił 11, a my z panem Romkiem po jednej honorowej. pogoda na plaży jest super.