Witam kolegow.Mam na imie Janusz.Jestem calkowitym nowicjuszem jezeli chodzi o surfcasting.Nawiazujac do niedzielnego wypadu o ktorym pisal juz Pan Robert,pragne na lamach tego forum baaardzo podziekowac Panu Robertowi za wprowadzenie mnie w ten jakze inny swiat wedkarskiej przygody. Podziekowac za cierpliwosc w przekazywaniu podstawowych zasad w morskim wedkowaniu.Pomimo,ze w ten dzien nie widzialem brania na swoim kiju to nie bylo najwazniejsze.Dzieki Panu Robertowi poznalem wspanialych ludzi,ktorzy rowniez starali sie bardzo przekazac mi chocby troszke swojej wiedzy.Pan Wieslaw ( stracil ladna rybke na poczatku wedkowania ) duzo mi opowiadal o surfcastingu i zasadach-Dziekuje Panie Wiesiu i pozdrawiam! Pawel,bardzo fajny,wesoly i pomocny kolega.Wspomogl mnie od poczatku sprzetowo,kiedy okazalo sie,ze jestem zle przygotowany.Dziekuje Pawel,jestem Twoim dluznikiem!

I oczywiscie Pan Robert,bez ktorego niedziele spedzil bym przed telewizorem:) Pan Robert poza wiedza,ktora staral mi sie choc w pigulce przekazac rowniez pomogl mi sprzetowo za co jeszcze raz baaardzo dziekuje!Mam tylko nadzieje,ze te moje nowe znajomosci nie skoncza sie na tej fajnej (choc bezrybnej) niedzieli

Czuje,ze ta nowa ,,pasja" jest jak zakochanie!Nie mozna przestac o niej myslec! Ale o tym dowie sie kazdy stawiajacy pierwsze kroki na plazy! Oby mial tylko tyle szczescia i kolezenskiej pomocy co ja! POZDRAWIAM!