Witam!
Kiedyś, mieszkając jeszcze w Koszalinie wybrałem się wiosną na wspomniany kanał...
Przyznam szczerze, że tak jak kolega mibior bardzo zszokowała mnie skala tego kłopotu, mianowicie ilość ludzi, którzy łowili tam na szarpaka była przygniatająca...
Od panów naprawdę dojrzałych koło 60 ale nawet i młodzież, czy też ich wnuki już uczyły się jak "szarpać".
To bardzo smutne, ale trzeba mieć nadzieję, że proceder ten się kiedyś zakończy, oby jak najszybciej.